Wyświetlenia 11
Ocena 0/5.0
O czym rozmawiać na terapii?
„Małe” problemy
Wiele osób czuje presję, żeby porozmawiać o „głębokich” lub „poważnych” problemach podczas terapii. Pamiętaj jednak, że nie ma „właściwego” tematu do omówienia. Możesz rozmawiać, o czym chcesz, a każdy powód jest tak samo istotny.
To prawda, że niektórzy ludzie przychodzą na terapię, aby zająć się czymś konkretnym, na przykład lękiem lub depresją. Ale czasami ludzie po prostu przechodzą życiową zmianę i chcą, aby ktoś z nimi porozmawiał i pomógł im poradzić sobie z nową sytuacją.
Jeśli trudno Ci się otworzyć, pamiętaj, że nie ma tematów tabu. Na terapii ludzie rozmawiają o wszystkim. Mówią o swoich nadziejach, marzeniach, lękach, rozczarowaniach, zranieniach, wstydzie, rozmowach z mamą, interakcjach z partnerem, postrzeganych niepowodzeniach jako rodzic, seksualności lub ostatniej randce.
Nie wiesz, od czego zacząć sesję? Rozpocznij od podsumowania tego, co wydarzyło się od czasu ostatniego spotkania z terapeutą — pozytywnych i trudnych momentów — a następnie zastanów się, co chcesz dalej wspólnie badać.
Wzory i schematy
Dobrym pomysłem może być śledzenie swoich schematów myśli, emocji i zachowań poprzez prowadzenie dziennika między sesjami terapeutycznymi. Może to być szczególnie pomocne, jeśli jesteś nieśmiały lub masz trudności z zapamiętaniem rzeczy na dłuższy czas.
Oczywiście nie musisz zabierać ze sobą dziennika ani czytać go na sesji. Ale zapisywanie rzeczy pozwala szukać wewnętrznych wzorców, którymi możesz chcieć zająć się ze swoim terapeutą.
Obecne emocje
Być może w ciągu tygodnia czułeś się smutny, zły lub przygnębiony, ale jeśli te emocje minęły, nie musisz od nich zaczynać. Skoncentruj się na tym, jak się czujesz w teraźniejszości i spróbuj to opisać.
Prawda jest taka, że to, czego potrzebujesz od terapii, zmienia się z dnia na dzień. W porządku, jeśli myślałeś, że porozmawiasz o swoim związku, a zamiast tego spędziłeś całą sesję na wyładowywaniu się na temat swojego szefa.
Sesje terapeutyczne mają być jak najbardziej dostosowane do tego, czego potrzebujesz w danym momencie — czasami w tej chwili potrzebujemy kogoś, kto da nam przestrzeń, by po prostu dać upust emocjom.
Przeżuwanie
Zarówno depresja, jak i lęk mogą wiązać się z przeżuwaniem, czyli potocznie nazywaną tendencją do wielokrotnego powtarzania tych samych myśli. Takie ruminacje dotyczą nacechowanych negatywnie myśli, wwikłując nas w spiralę „złego” samopoczucia.
Jeśli miałeś trudności z wykonywaniem codziennych czynności w tym tygodniu, ponieważ Twój umysł nie przestawał o czymś myśleć, to często jest to świetny pomysł na rozpoczęcie sesji terapeutycznej.
Relacje
Pod tym pojęciem nie kryje się wyłącznie sfera życia miłosnego. Opowiedz swojemu terapeucie o wszystkich swoich relacjach, niezależnie od tego, czy jest to Twój partner, rodzina czy przyjaciele.
Czy czujesz, że Twoi bliscy dają Ci wsparcie? Czy masz osoby, z którymi możesz podzielić się swoimi uczuciami? Czy też otwarcie się na innych sprawia Ci trudnoci?
Relacje są ważne dla zdrowia psychicznego i odgrywają istotną rolę w codziennym wpływaniu na nastrój i uczucia. Tak więc, jeśli unikasz telefonów do mamy, mimo że ją kochasz, poinformuj o tym terapeutę, dzięki czemu wspólnie zastanowicie się, jaki motyw kieruje Twoim zachowaniem.
Nawet jeśli czujesz, że masz pozytywne relacje, rozmowa o nich może pomóc Ci uświadomić sobie, co dobrze działa w Twoim życiu — i uwypuklić zasoby, na których możesz polegać poza sesją.
Trudne wydarzenia z przeszłości
To może wydawać się oczywiste, ale prawda jest taka, że jeśli podczas ostatnich sesji skupiałeś się na teraźniejszości, być może nie udało Ci się podzielić z terapeutą swoimi doświadczeniami z przeszłości.
Na przykład, być może spędziłeś ostatni miesiąc, opowiadając terapeucie o swoich obecnych problemach w związku, ale nigdy nie rozmawiałeś o przeszłych relacjach ani małżeństwie rodziców.
Poświęcenie chwili na wycofanie się z teraźniejszości i wybranie rozmowy o swojej przeszłości może pomóc Ci zająć się uczuciami, które tłumiłeś lub nierozwiązanymi sprawami.
Nowe wyzwania życiowe
Będąc na terapii, zwykle znajdujemy obszar, którym chcemy się zająć. Jednak nie zawsze jest to jasno określony problem. Czasami jest to uczucie lub emocja, której nie znamy.
Doświadczanie nowych aspektów życia, takich jak poród, małżeństwo, przeprowadzka, może zaktywować sfery w naszych wnętrzach, które do tej pory były nam obce. Wówczas potrzebujemy pomocy w ich zrozumieniu. Chociaż nie zawsze jesteśmy w stanie wyrazić, czym jest to uczucie, możemy być w stanie rozpoznać, że zaszła jakaś zmiana.
Jeśli coś się zmieniło w Twoim życiu i sprawia, że czujesz się inaczej w jakiś sposób, porusz to na terapii. Nie musisz mówić tylko o „złych” rzeczach. Zmiana może być dobra, a mimo to wywoływać nowe uczucia, które możesz chcieć odkryć w bezpiecznej, nieoceniającej przestrzeni.
Unikanie trudnych myśli i emocji
Wszyscy cenzurujemy siebie i oceniamy nasze uczucia i myśli. Ale terapia jest dokładnie tym miejscem, gdzie możemy zbadać wszystkie wewnętrzne przeżycia. Nawet te, które uważamy za nieistotne, głupie, nieprzydatne… Na przykład wielu ludzi uważało, że nie miało prawa się denerwować pandemią, ponieważ nie doświadczyli tak wielu trudności, jak utrata pracy czy śmierć bliskiej osoby, a mimo to wciąż mieli trudności z radzeniem sobie z jej wpływami.
Czucie tego, co czujesz, jest w porządku i zdecydowanie masz prawo, żeby poruszyć to na sesji. Czasami terapeuta może Cię poprosić, abyś się zastanowił, o czym najmniej chcesz rozmawiać danego dnia. To zwykle dobra wskazówka, gdzie leży problem.
Jest to szczególnie istotne pytanie, ponieważ często unikamy mówienia o rzeczach, które są niewygodne, bolesne lub trudne. A jednak kiedy pozwalamy im się jątrzyć, stają się one jeszcze gorsze. Rozważ terapię jako bezpieczne miejsce, w którym możesz porozmawiać o rzeczach, których inaczej byś unikał.
Problemy z otwarciem się
Jeśli masz problem z odsłonieniem swojego wnętrza i nie wiesz dlaczego, powiedz o tym swojemu terapeucie. Warto zrozumieć, jakie bariery powstrzymują Cię przed otwarciem się na dany temat.
Na przykład, kiedy jesteś w epizodzie depresyjnym, często tracisz zainteresowanie rzeczami, które kiedyś sprawiały Ci przyjemność i odczuwasz obniżony poziom energii. Jeśli przyjście na sesję dzisiaj i w zeszłym tygodniu było wyjątkowo trudne i nie jesteś pewien, dlaczego, Twój terapeuta może pomóc Ci to rozpakować i dowiedzieć się, co się dzieje.
Dyskomfort związany z terapią
Budowanie zaufania wymaga czasu, a dzielenie się myślami i uczuciami z nieznajomym może stanowić wyzwanie. Jeśli masz problem z zaufaniem swojemu terapeucie na tyle, by się otworzyć, co jest bardzo normalne, nie bój się o tym mówić.
Dzięki tym informacjom Twój terapeuta może pracować nad zbudowaniem fundamentu bezpieczeństwa, który pozwoli Ci bardziej się otworzyć.
Terapia dotyczy relacji między klientem a terapeutą. Jeśli dana osoba ma trudności z otwarciem się, może to oznaczać, że w relacji terapeutycznej musi rozwinąć się zaufanie. Wiedza o Twoich odczuciach dotyczących sesji pozwoli specjaliście być bardziej empatycznym i otwartym, co ma na celu zapewnienie Ci bezpieczeństwa, będących podstawami relacji terapeutycznej.
Czy terapia dla Ciebie działa?
Jeśli naprawdę nie czujesz się komfortowo ze swoim terapeutą, istnieje szansa, że nie jest on specjalistą dla Ciebie — i to jest w porządku.
Terapeuci mają różne doświadczenia zawodowe i specjalizacje, a ponadto istnieją rozmaite nurty psychoterapii. Pomyśl o tym, jak komfortowo czujesz się podczas sesji. Zastanów się, czy Twoje potrzeby są zaspokajane i jak otwarty jest terapeuta na Twoje konkretne prośby i obawy.
Czas zakończyć terapię
Psychoterapia nie ma trwać wiecznie. Tak więc, jeśli wcześniej łatwo przychodziło Ci myślenie o rzeczach do rozmowy, a teraz już nie, może to oznaczać, że osiągnąłeś punkt końcowy.
To zupełnie normalne, że po pewnym czasie czujesz, że nie potrzebujesz terapii. Ale zanim ją zakończysz, upewnij się, jaki jest Twój powód. Czy naprawdę uzyskałeś to, czego potrzebowałeś z sesji? Czy chcesz zakończyć terapię, bo czujesz się z niej niezadowolony?
Aby odróżnić te dwie motywacje, warto powrócić myślami do pierwszej sesji — czy czujesz, że osiągnąłeś to, co zamierzałeś osiągnąć? Jeśli tak, czy po drodze zidentyfikowałeś nowe cele, do których chcesz dążyć?
Jeśli nadal czujesz, że uczysz się o sobie lub gromadzisz nowe informacje i zasoby, zwykle jest to znak, że wciąż czerpiesz z terapii. Natomiast gdy masz wrażenie, że utknąłeś w martwym punkcie lub że nie wyciągasz niczego ze swoich sesji, czego nie byłbyś w stanie uzyskać z rozmowy z kimś innym, być może nadszedł czas, aby zrobić sobie przerwę.
Pamiętaj też, że nie musisz nagle kończyć terapii. Zawsze możesz porozmawiać ze swoim terapeutą o zwiększeniu czasu między sesjami i sprawdzeniu, jak się wówczas czujesz. Jeśli obecnie widujesz się ze specjalistą na cotygodniowych sesjach, możesz spróbować odbywać comiesięczne wizyty. Jeśli coś Ci wypadnie i chcesz wznowić częstsze sesje, masz już zbudowany fundament zaufania i bezpieczeństwa z terapeutą, którego znasz i któremu ufasz.
Co jest najważniejsze?
Nikt nie ma do końca rozpracowanej terapii, nawet terapeuta. Jeśli na początku trudno Ci się otworzyć, nie martw się. Może minąć trochę czasu, zanim naprawdę się w to zaangażujesz. Ale z czasem powinieneś zacząć czuć się bardziej komfortowo i w coraz większym stopniu się otwierać. Jeśli nie, zastanów się, czy nie chciałbyś pracować z innym terapeutą.
Brak komentarzy